Forum RBD y Rebelde MEXICO ! Strona Główna

Śmieszne teksty

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum RBD y Rebelde MEXICO ! Strona Główna -> Inne dotyczące Rebelde
Autor Wiadomość
Anahi



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elite Way School

PostWysłany: Śro 20:08, 06 Lut 2008    Temat postu: Śmieszne teksty

W tym temacie dajemy śmieszne teksty z odcinków Rebelde!!! Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anahi



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elite Way School

PostWysłany: Śro 20:12, 06 Lut 2008    Temat postu:

Z odcinka 1

Alma: Kochanie daj buzi! Co z kostiumem?
Roberta: Podarowałam go zakonnicom.
Alma: Co? To Versace!
Roberta: Niech sam go nosi! Nie jestem przebierańcem!
Alma: Jak to?
Roberta: Włożyłam coś innego.
Alma: Co??? Na miłość Boską! Zakryj się! Nie patrzcie! Natychmiast się ubierz!
Roberta: Uspokój się.
Alma: Tragedia...
Roberta: Przestań się wkurzać. Jesteś staroświecka.
Alma: Zachowujesz się jak mała dziewczynka! Przebierz się.
Roberta: Ubieram się jak chcę!
Alma: Ja lepiej wiem co powinnaś nosić.
Roberta: Ty się rozbierasz, a ja mam wyglądać jak zakonnica?
Alma: Jesteś jeszcze dzieckiem. Do garderoby!
Roberta: Włoże majtki!
Alma: Kochanie proszę...
Roberta: Inaczej nie ma zdjęć! Sama decyduj.


Antonio: Jestem ojcem Roberty.
Roberta: Raczej tym, który mnie zmajstrował!


Alma: Nie używaj moich rzeczy.
Roberta: Jak poszło ze starym?
Alma: Pamiętaj, że to Twój ojciec...
Roberta: Bardziej przypomina dziadka!


Alma: Jeśli zechce, może mi odebrać prawa rodzicielskie i Ciebie.
Roberta: Nie martw się! Zatrudnimy najlepszych prawników i pozbędziemy się tego dinozaura!


Diego: (do Mii) Jeśli Cię wyrzucą nie będzie Ci tak wesoło.
Mia: Wybacz Diego, nie mam ochoty być Twoją niańką. Baby!


Roberta: Tatusiu, tęskniłam za Tobą...
Antonio: A ja za Tobą...
Roberta: Przytul mnie...
Antonio: Kochanie...
Roberta: Pocałuj mnie...
Antonio: Oczywiście, kocham Cię...
Roberta: Puszczaj idioto ! Stary zboczeniec ! Aresztujcie go ! Drań !


Roberta: To przypomina przedszkole! Będę się nudziła!
Alma: Są w Twoim wieku...
Roberta: Umysłowo jestem lata świetlne przed nimi!


Alma: Zrozum nie chce Cię stracić...
Roberta: Lepiej mnie podpal!


Mia:(patrząc na Roberte) Widziałaś tę nową? Nie wie jak się ubrać, biedaczka...
Celina: Koszmar...
Mia: Nie przesadzajmy! Przynajmniej będę miała co robić! To praca na całe lato....
Celina: Misja nie do wypełnienia...
Mia: Spokojnie. Dla mnie nie ma nie możliwych!
Mia: (podchodząc do Roberty) Cześć! Jestem Mia Colucci.
Alma: Alma Rey, a to moja córka Roberta Pardo. Zostań z nimi, a ja pójdę do dyrektora.
Mia: Wybacz, ale widzę, że mama chyba Cię nie kocha... Kupuje Ci okropne ubrania. Nie martw się - jestem ekspertką. Dzisiaj spalimy Twoje rzeczy, a ja pożyczę Ci moje! Zawsze tak robię!
Celina: Najpierw trzeba ją zabrać do salonu piękności!
Roberta: Wam przydała by się wymiana mózgów!
Celina (po tym jak Rob włożyła jej puszkę do bluzki) Co robisz?! To zimne!
Mia: Co z Tobą?
Roberta: Znalazłam śmietnik! Też jest zielony i okrągły!
Celina: Idiotka!
Mia: Nie pozwolę na to!
Roberta: Dla Ciebie też się coś znajdzie! (Rob wylewa napój na włosy Mii)
Mia: Oszlałaś?!
Roberta: Miło było! (odchodzi)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anahi



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elite Way School

PostWysłany: Czw 12:50, 14 Lut 2008    Temat postu:

Z odcinka 2

Mia: Przysięgam na spodnie od Armaniego, że nic mi nie bedzie!


Mia: Co to takiego? Wałek tłuszczu! Niemożliwe... Dlaczego mnie to spotyka? Co ja Ci zrobiłam Boże? Nie dość że nie wyjechałam na wakacje, musiałam jeszcze utyć. To niesprawiedliwe! Kremy... na szyje... pod oczy... jest! Boże spójrz na mnie i spraw, żebym pozbyła się tego wałka tłuszczu. Błagam Cię!


Celina: Nie pasujesz tu!
Roberta: Poważnie? Ale Ty jesteś mądra! Umiesz robić piruety jak wszystkie wieloryby?


Alicia: Nie możesz wejść do Pana Dyrektora!
Roberta: Nie mam czasu czekać...
Alicia: Tak nie wolno!
Roberta (po wejściu do gabinetu dyrektora): Panu też nie zostało zbyt wiele... powinien być już Pan na emeryturze...
Alma: Roberta, przestań. To moja córka. Przywitaj się...
Roberta: Cześć.
Alma: To dyrektor szkoły.
Roberta: Zapali Pan?!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anahi



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elite Way School

PostWysłany: Czw 12:51, 14 Lut 2008    Temat postu:

Z odcinka 3

Roberta do Celiny: Ty jesteś najpopularniejsza wśród słoni!


Giovanni: Nie jestem Jamesem Bondem tylko...
Roberta: Giovanni - wiem!
Giovanni: Rozmawiałyście o mnie! Normalka. Macie szczęście - kupiłem dobre wino... i będę sam w pokoju... możecie się przyłączyć...
Roberta: Wielkie dzięki, ale wolimy tequile. Pa!


Celina: Boże chce wyglądać sympatycznie. Nie proszę o schudnięcie czyli o cud!


Mia: Umiesz mówić?
Miguel: Od drugiego roku życia!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anahi



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elite Way School

PostWysłany: Czw 12:51, 14 Lut 2008    Temat postu:

Z odcinka 4


Mia: Gdyby to nie były buty od Prady - rzuciałabym!


Diego: Szukałem Cię. Jesteś córką tej gwiazdeczki?
Roberta: Pomyłka - ale to ja! Nie pomagam w wygraniu castingu ani nie rozdaję autografów mamy.
Diego: Nie o to chodzi! Odczep się od Vico!
Roberta: Za kogo się uważasz? Za Janosika? Zapomniałeś o ciupadze!


Roberta(patrząc na Mie): Nie wierze...
Lupita: Wygląda jak księżniczka!
Roberta: Raczej jak lalka barbie...


Roberta(do Mii): Jak można mówić tyle głupstw na sekunde? Uczysz się ich na pamięć?


Mia: Dlaczego mnie obudziliście???
Vico: Napad na Diega.
Mia: Co z moimi włosami?


Roberta: To wybryk jakiegoś kretyna! Miał kiepski pomysł...
Celina: Idiotka...
Roberta: Cicho słonico!


Lupita: Mia wpadła Ci w oko.
Miguel: Wcale nie! Obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg.
Lupita: Przestań! Byłam z Ciebie dumna, kiedy broniłeś tego chłopaka.
Miguel: Teo? Tak, to idiota.
Lupita: Jest po prostu nieśmiały...
Miguel: Czyli to nieśmiały idiota!
Lupita: Pójdziesz popływać z Celiną?
Miguel: Powiedziała, że zapomniała kostiumu.
Lupita: Myślę, że go ma...
Miguel: Skąd wiesz?
Lupita: Roberta powiedziała, że wygląda jak namiot cyrkowy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anahi



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Elite Way School

PostWysłany: Czw 12:52, 14 Lut 2008    Temat postu:

Z odcinka 5

Diego: Szukałeś mnie...
Miguel: Nie zbierałem śmieci. Pewnie, że Cię szukałem

Roberta (na widok Almy): Szkoda, że się nie utopiła...

Mi(po odejściu Vico): Ja Mia Colucci sama? NIGDY!

Inne z odcinka 5


Mia: Nie wiem co jest przyjemnego w bójce...?
Lupita: Oni grają w piłkę...


Jose: Warto było przyjechać do tej budy, żeby grać taką piłką.
Mia: To nie buda tylko szkoła
Jose: Później zanotuję w kajecie.
Mia: Mówi się w zeszycie. Co za słownictwo...
Jose: A jak się mówi idiotka?
Mia: Nie zapisali tego w Twoim akcie urodzenia?


Mia: Zabaw mnie czymś!
Vico: Widziałaś Celine w kostiumie - koszmar...
Mia: Vico, przestań...
Vico: Ale to rzeczywiście koszmar. Wygląda jak krowa w bikini


Alma: Przyjechałam bo bardzo tęskniłam...
Roberta: Cieszę się, ale musiałaś udawać świętego Mikołaja?


Roberta: Możesz wracać...
Alma: Muszę poczekać na samolot. Przyleci jutro...
Roberta: Jasne. Nie możesz wrócić autem jak normalny człowiek! Mam Cię dość!
Alma: Co znów zrobiłam...


Mia: Nie wsiąde na konia.
Vico: Będzie zabawnie!
Mia: Konie są dobre dla takich dzikusek jak Roberta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paaatrysiaaa94



Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bratkowice/Rzeszów

PostWysłany: Pią 15:23, 27 Cze 2008    Temat postu:

Roberta (do Mii) : Jak można mówić tyle głupstw na sekundę? Uczysz się ich na pamięć?
Mia: Haha nie odpowiem


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paaatrysiaaa94



Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bratkowice/Rzeszów

PostWysłany: Pią 15:25, 27 Cze 2008    Temat postu:

Antonio: Jestem ojcem Roberty.
Roberta: Raczej tym, który mnie zmajstrował!


Alma: Nie używaj moich rzeczy.
Roberta: Jak poszło ze starym?
Alma: Pamiętaj, że to Twój ojciec...
Roberta: Bardziej przypomina dziadka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paaatrysiaaa94



Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bratkowice/Rzeszów

PostWysłany: Pią 15:56, 27 Cze 2008    Temat postu:

Miguel(do Gastona): jest pan taki przystojny, ze sie zakochałem. mam ochotę pana całować, przytulać, ale nie mogę.
___________________________

Roberta (do Facunda): To auto twojej babci? Tym nie dojedziemy nawet za róg! Zaraz się rozsypie...

Policjant: Co to jest?
Roberta: Pomarańcza. Napije się pan soku?
Facundo: To gitara!
Policjant: Po co ci ona?
Facundo: Prowadzę zespół rock'owy.
Policjant: Zespół?! Na pewno są tutaj narkotyki!
Roberta: Proszę iść się przebadać!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paaatrysiaaa94



Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bratkowice/Rzeszów

PostWysłany: Pią 15:57, 27 Cze 2008    Temat postu:

Mia:Odczep się od mojej rodziny!!!

Roberta:Jesteś tylko kawałakiem plstiku z włosami !!!

Mia:Wole być z plastiku niż wyglądać jak prostaczka...

Roberta:Jestem taką samą prostaczką jak ty kretynką !!!

Franco:Kłóćcie się gdzie indziej !!!Jedziemy na lotnisko.

Roberta:Na lotnisko...?Ja też chcę

Mia:Nie jesteś rodziną...ja to co innego.

Roberta:Ty wcale nie pomagasz...

Mia:Roberta ! Przestań mnie drażnić !!!

Franco:Dosyć ! Spokój,jedziemy na lotnisko.

Mia:Nie pozwolę tak do siebie mówić...

Roberta:Musiałam jej przygadać .
_______________________

Mia:Potrzebujesz pieniędzy...?

Miguel:Zwrócę ...ok ?

Mia:Chcesz zaimponować jakiejś dziewczynie ?Biedota lubi tak szpanować xD

Miguel:Właśnie

Mia:Bez pieniędzy nie masz szansy u żadnej !!!

Miguel:Pożyczysz ?

Mia:Nie podnoś głosu...

Migiel:Przepraszam

Mia:Wójek Carlo dał mi trochę dolarów na imprezę urodzinową

Miguel:Dolary?Jeszcze lepiej

Mia:Pożyczę Ci Smile,ale nic za darmo,chce coś w zamian

Miguel:Słucham...

Mia:Będziesz maskował wszystkie moje wyjścia z Gastonem,chcę to mieć na piśmie !

Miguel:Zrozumiałem,Ok


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paaatrysiaaa94



Dołączył: 26 Cze 2008
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bratkowice/Rzeszów

PostWysłany: Pią 15:57, 27 Cze 2008    Temat postu:

Alma:Nie kłóćcie się,mam wyjście z sytuacji.

Roberta:Jakie ?

Mia:Jesteś taka mądra,choć twoje ubrania o tym nie świadczą,nie wybierasz ich z głową...

Alma:Niezle,zapomnij o ubraniach...Takie rozwiązanie wymusiło na nas życie.Los chciał ,że macie urodziny tego samego dnia,co powiecie na wspólną imprezę ?

Mia i Roberta:No(nie)!!!

Roberta:Naśmiewasz się z ubrań mojej mamy !

Mia:Nieprawda

Alma:Przestańcie,proszę o czas .Czemu nie możecie świętować urodzin razem ?

Roberta:Powiem pierwsza

Alma:Stop,chwileczkę.Macie tych samych przyjaciół...jak się nimi podzielicie ...?

Roberta:Ja zacznę

Mia:Czemu ona ?

Alma:Urodziła się o 6 :15 rano ,a ty w połoudnie .Jest troche starsza...

Roberta:Pierwszy problem to miejsce ,ona się na nie niezgodzi .

Mia:Pewnie znalazłaś jakąs zatęchłą dziure,albo zrobisz imprezę na ulicy.

Roberta:Myślałam o tym ,ale mam lepszy pomysł Smile Urządze urodziny w szkole,to będzie coś innego...

Mia:!!!Ukradłaś mi pomysł,ja wymyśliłam sobie urodziny w szkole...to miała być niespodzianka,nikt by nie zgadł .Złodziejka

Roberta:Nieprawda!

Mia:Ty musiałabyś przenieśc się gdzie indziej ...

Roberta:Mam dla ciebie idealne miejsce...xD

Mia:Jakie ?

Roberta:Cyrk,przebierzemy Cię za klauna...haha

Mia:Za to ty nie musisz się przebierać"pajacu",nawet włosy masz odpowiednie xD

Roberta :A ty mogłabyś być marionetką,wkońcu nie masz mózgu !!! xD
______________________________

Roberta: Hola!!!
Diego: Kto to jest???
Alma: Dobrze wiesz, nie udawaj!!!
Roberta: On naprawdę nie wie.
Alma: Przecież to Diego- uwielbia uprzykszać Ci życie. Zawsze tak mówisz.
Roberta: Diego, to jest moja mama Alma Rey.
Diego: Miło mi.
Roberta(do Almy): Ma amnezję.
Alma: Co to takiego???
Roberta: Uderzył się w głowę i teraz coś mu tam nie styka:)SmileSmile
Alma: Nie styka mu?! Ma dziwną minę- jakby autystyczną
Roberta: Później ci wyjaśnię
Alma: Muszę lecieć. Jeszcze porozmawiamy. Uważaj na siebie. Dowidzenia!!!
Alma(do Roberty): Może kiedy znowu dostanie w głowę wszystko wróci do normy???
Roberta: Przestań!!!
Alma: Nie traktuj mnie tak!!! Tylko nie wpadaj w panikę... Do widzenia!!!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum RBD y Rebelde MEXICO ! Strona Główna -> Inne dotyczące Rebelde Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin